Nasz Diament
Nasz Diament
Nasz Diament prawie gotów już, w cieśninach nie ma kry
Na kei piękne panny stoją, w ich oczach błyszczą łzy
Kapitan w niebo wlepia wzrok, ruszamy lada dzień
Płyniemy tam gdzie słońca, blask nie mąci nocy cień
A więc krzycz, o ho
Odwagę w sercu miej
Wielorybów cielska groźne są
Lecz dostaniemy je
Ej panno powiedz po co łzy, nic nie zatrzyma mnie
Bo prędzej w wodach kwiat zakwitnie niż wycofam się
No nie płacz mała wrócę tu, nasz los nie taki zły
Bo da dukatów wór za tran i wielorybie kły
Na deku stary wąchał wiatr, lunetę w ręku miał
Na łodziach co zwisały już, z harpunem każdy stał
Dmucha tu i dmucha tam, ogromne stado w krąg
Harpuny wiosła liny brać, i ciągaj brachu ciąg
I dla wieloryba już
Ostatni to dzień
Bo śmiały harpunnik
Uderza weń
Nasz Diament prawie gotów już, w cieśninach nie ma kry
Na kei piękne panny stoją, w ich oczach błyszczą łzy
Kapitan w niebo wlepia wzrok, ruszamy lada dzień
Płyniemy tam gdzie słońca, blask nie mąci nocy cień
A więc krzycz, o ho
Odwagę w sercu miej
Wielorybów cielska groźne są
Lecz dostaniemy je
Ej panno powiedz po co łzy, nic nie zatrzyma mnie
Bo prędzej w wodach kwiat zakwitnie niż wycofam się
No nie płacz mała wrócę tu, nasz los nie taki zły
Bo da dukatów wór za tran i wielorybie kły
Na deku stary wąchał wiatr, lunetę w ręku miał
Na łodziach co zwisały już, z harpunem każdy stał
Dmucha tu i dmucha tam, ogromne stado w krąg
Harpuny wiosła liny brać, i ciągaj brachu ciąg
I dla wieloryba już
Ostatni to dzień
Bo śmiały harpunnik
Uderza weń